Friday, February 18, 2011
Thursday, February 3, 2011
Wednesday, February 2, 2011
http://www.9online.it/sport/2010/12/16/juventus-manchester-city-diretta-live-streaming/
Dinamo Zagreb - Steaua Bucharest
PAOK Saloniki - Olympiacos Piraeus
According to reports emanating from the Greek capital, recent developments in the Kostas Mitroglou transfer saga indicate the 22-year-old’s future isn’t as clear as previously thought.
Sources in Greece have reported that Thessaloniki giants PAOK FC are interested in bringing the Greece international to the Toumba Stadium this January, despite previous reports suggesting Olympiacos’ pre-arranged deal with Panionios GSS that brought Giannis Maniatis to Piraeus earlier this week.
Panionios coach Takis Lemonis remains confident Mitroglou will be headed to Nea Smyrni by week’s end, but Mitroglou’s initial desire to join Iraklis FC does make things interesting ahead of the board’s final decision.
With a berth in the UEFA Europa League knockout round, Mitroglou could be intrigued in the prospect of helping PAOK overcome Russian giants Zenit St. Petersburg in February. As well, reports also indicate that interest has come from Germany as the former Borussia Monchengladbach striker could be sent back to his roots this winter.
A final decision is expected on Monday.
Martigues - Paris Saint Germain
PARIS — Fifth-division team Chambery won its third consecutive French Cup match over a topflight club on Wednesday, rallying to knock out Sochaux 2-1 to reach the quarterfinals.
Nigeria striker Brown Ideye headed home the opener for Sochaux in the 21st minute.
Fabien Tissot-Rosset levelled with a volley from a free kick in the 61st, before Aissa Yahia Bey surprised goalkeeper Pierrick Cross with a 30-meter strike.
Chambery beat Monaco and Brest in the previous rounds.
Later Wednesday, holder Paris Saint-Germain plays at fourth-division side Martigues.
Universitatea Cluj - Varteks
Chrobry Glogow - WKS Slask Wroclaw
- Potwierdzam, że mój klient przez kilka godzin składał wyjaśnienia i rzeczywiście przyznał się do większości zarzutów - mówi mecenas Adam Krej, obrońca Grzegorza K.
Przypomnijmy, że trener K. został zatrzymany we wtorek przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Dzierżoniowie po towarzyskim meczu MKS-u Kluczbork, w którym ostatnio pracował. - W czasie przesłuchania Grzegorz K. ujawnił nowe zdarzenia i fakty dotyczące piłkarskiej korupcji - zaznacza Kasiura.
Po postawieniu zarzutów i przesłuchaniu K. został wczoraj zwolniony z aresztu. Musi wpłacić 10 tys. zł poręczenia majątkowego.
Prokuratorzy nie udzielają informacji, o jakie sześć meczów Śląska i dwa pojedynki innych zespołów chodzi. W sezonie 2003/04 Śląsk grał w III lidze i wraz z Zagłębiem Sosnowiec walczył o awans. Nieoficjalnie wiadomo, że szkoleniowiec Śląska wręczał łapówki arbitrom właśnie w meczach Zagłębia, tak aby ten zespół przegrał.
Ostatecznie rozgrywki III ligi na pierwszym miejscu zakończyło Zagłębie Sosnowiec. Późniejsze śledztwo wrocławskiej prokuratury wykazało, że klub z Sosnowca awans zawdzięczał też ustawianiu spotkań za łapówki. Z kolei Śląsk w barażach zagrał wtedy z Arką Gdynia. Dzięki 40-tys. łapówce dla arbitra Arka wygrała rewanżowy mecz barażowy i to ona awansowała do II ligi.
O tym, że Śląsk mógł w trzeciej lidze kupować mecze, pisaliśmy w "Gazecie" prawie dwa lata temu. Składający zeznania w aferze piłkarskiej sędzia Mariusz S. z Opola twierdził, że wrocławski klub korumpował arbitrów, w tym jego. Chodzi o wyjazdowe spotkanie Śląska z Lechem Zielona Góra rozegrane 25 października 2003 roku.
Sędzia S. zeznał w prokuraturze, że trener Grzegorz K. oraz jeden z jego asystentów Janusz Jedynak mieli go skorumpować. Informacje te potwierdził w kwietniu 2008 roku w rozmowie z dziennikarzem "Gazety":
"Przed meczem zadzwonił do mnie trener K. i zaproponował łapówkę za sprzyjanie Śląskowi. Na przekazanie pieniędzy umówiliśmy się przed jedną z restauracji w Polkowicach na kilka godzin przed meczem. Miałem być tam w dniu meczu o 10.30, ale się spóźniłem. Autokar z ekipą Śląska odjechał, a na miejscu został Janusz Jedynak, asystent pierwszego trenera. To on wręczył mi 4 tys. zł" - opowiadał sędzia Mariusz S.
Wtedy Grzegorz K. odmówił komentarza w tej sprawie. Natomiast Janusz Jedynak stwierdził, że to nieprawda: - Nie znam sędziego S., nigdy się z nim nie widziałem i nie wręczałem żadnej łapówki.
Ale arbiter piłkarski twardo podtrzymywał swoje zarzuty: - W Polkowicach Jedynak wsiadł do mojego samochodu i wspólnie pojechaliśmy na mecz do Zielonej Góry. W aucie przekazał mi kopertę z pieniędzmi. Co z tego, że zaprzecza, jeśli ja mam świadków. Oprócz mnie i Jedynaka w samochodzie było jeszcze dwóch sędziów asystentów, którzy w prokuraturze potwierdzili moją wersję.
W Zielonej Górze po dramatycznym meczu Śląsk wygrał 4:3. Zwycięską bramkę zdobył już w doliczonym czasie gry z rzutu karnego. Gospodarze mieli pretensje do arbitra o sprzyjanie wrocławianom.